niedziela, 28 sierpnia 2016

Od Averiana Cd Crazy

Zacząłem rysować pazurem w powietrzu.
- Co ty  robisz? - zapytał Crazy.
- Pamiętasz jak mówiłem ci, że nawiązałem w Otchłani nowe przyjaźni? - zapytałem- właśnie wzywam nam posiłki.
Po narysowaniu dwóch znaków dotknąłem ich sygnetem.
Po chwili przed nami pokazały się dwie , wilkopodobne postaci.


- Po co nas wzywasz?- zapytał jeden z nich.
- Chcielibyśmy przenocować w tej jaskini- powiedziałem wskazując na legowisko- ale niestety jest zajęta przez grupkę stworzeń z którymi bez was sobie nie poradzimy.
- Witaj Serafinie- powiedzieli na widok demona.
- Archaedasie, Pharixie- odpowiedział.
- W takim razie chodzmy- powiedział Archaedas.
Weszliśmy za nim rozglądając się dookoła. Wkrótce zauważyliśmy 5 wilków cienia.
- Po jednym dla każdego- powiedział Pharix.
Bez zbędnego zwlekania przyzwałem  Axtera i rzuciłem się na jednego z nich.
Wróg momentalnie zniknął i pojawił się przedemną.
- To ty jesteś tym następcą Saikhana prawda? - powiedział- ledwo zniszczyliśmy waszą watahę, a już zakładacie kolejną, cóż, chyba będą musieli szukać nowego Alfy i szamana.
- To wy go zabiliście- odpowiedziałem- myślisz, że ujdzie wam to na sucho? .
- A co takiego możecie nam zrobić? - zapytał- jesteście dla nas jak robaki.
- To się jeszcze zobaczy- odpowiedziałem.
Po raz kolejny rzuciłem się na wilka, lecz ten znowu uniknął mojego ataku.
Westchnąłem i zaatakowałem po raz kolejny, lecz tym razem Feniks wypuścił kulę ognia za siebie.
Wilk znowu teleportował się za mnie. Prosto w kule ognia. Odrzuciło go to do tyłu , prosto w ścianę. Odruchowo spojrzałem jak radzi sobie reszta. Oni najwidoczniej już skończyli. Podeszli do mnie i wszyscy ruszyliśmy w strone wroga.
Ten teleportował się za nas i powiedział- Nawet nie wiecie w co sie wpakowaliście.
Rozejrzeliśmy się dookoła. Z cieni wyszła grupa wilków. O wiele większa niż ta poprzednia. No najlepiej to nie wyglądało.
Crazy?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz