Historia watahy

Zaczęło się to jakiś czas temu...
Na początku nie działo się nic specjalnego. Wszyscy żyli ze sobą w harmonii, dbając o odwieczny krąg życia. Jednakże... Jeden wilk postanowił to zakłócić. Wykorzystał swe zdolności, aby rozpętać chaos. Tak nad najbliższymi krainami zapanowała anarchia. Żywioły szalały, niszcząc wszystko na swej drodze, a wiele istnień zamieniając w wspomnienie.
Niektórzy tego nie wytrzymali.Ais, Muat, Absyntia, Negos, Aleoh, Helia, tak brzmiały ich imiona. Postanowili zjednoczyć swe siły przeciwko wyrządzonemu złu.
Ich żywioły; umiejętności, to pozwoliło im przetrwać, a po czterech latach boju, przywrócić porządek.
Aby ta tragiczna sytuacja nigdy się nie powtórzyła, stworzyli specjalny kamień, emanujący energią; ich energią. Oddali swe żywioły. I tak do końca strzegli pobliskich krain. Wtedy umarł ostatni z bohaterów, Helia. Wadera przeczuwała, że plagi niegodziwości znów mogą powrócić, więc gdy tylko umarła samoistnie zniszczyła swą duszę, i tak Kamień zyskał coś więcej niż magiczne zdolności. Na jego brzegu wyrył się napis: "AMANAH", od pierwszych liter imion bohaterów. Zyskał on jakby samoświadomość. Gdy umarli pierwsi strażnicy sam wybrał kolejnych obrońców. Nakazał im przybyć do miejsca, w którym się znajdował. Po upływie równych 2 lat pojawili się. Pięcioro wilków wkroczyło do jaskini. Nie wiedzieli co ich tu czeka. Wtedy jakby coś wkroczyło w ich serca. Zrozumieli, że zostali wybrani na kolejnych strażników. Następców. Jednego Szamana, który miał w imię Amanah mianować nowych strażników, godnych tego miana, i czwórkę, która miała jako pierwsza została powołana by strzec tych terenów, stając się najważniejszymi strażnikami.
Uzgodnili oni, że założą na tych terenach watahę, i tak będą szkolić nowych obrońców tej krainy.
W imię pierwszych sześciorga,
Ais'a, Strażnika Zaufania,

Muat, Strażniczkę Wiary,

Absyntię, Strażniczkę Wiedzy,

Negos'a, Strażnika Wspomnień,

Aleoh'a, Strażnika Złych Mocy,

Helii, Szamanki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz